Bezuchwytowe systemy frontów jeszcze kilkanaście lat temu były nowinką, o której mało kto słyszał. Dziś modny jest minimalizm – zatem trend rezygnowania z uchwytów jest coraz bardziej popularny. Producenci akcesoriów, oczywiście, prześcigają się w propozycjach – są systemy bezuchwytowe do frontów uchylanych, podnoszonych, składanych, szuflad, lodówek, zmywarek – w zasadzie do wszystkiego, co możemy sobie wymyslić.
Estetycznie rezygnacja z uchwytów ma spore uzasadnienie w nowoczesnych wnętrzach – tutaj nie ma żadnych wątpliwości. Jednakże trzeba pamiętać, że meble w naszych domach nie służą do tylko i wyłącznie do oglądania. Co zatem można powiedzieć na temat systemów bezuchwytowych pod kątem ich walorów użytkowych?
Impuls ruchu
Przyjrzyjmy się początkowo frontowi klasycznemu otwieranemu, wyposażonemu w zawiasy z hamulcem i uchwyt. Impuls ruchu, który użytkownik musi wykonać przy otwieraniu i zamykaniu takiego frontu jest narysowany na schemacie. Sprawa jest prosta – aby otworzyć front musimy do lekko pociągnąć za uchwyt, aby zamknąć – lekko popchnąć.
Przyjrzyjmy się teraz impulsowi ruchu dla podobnej czynności w systemie bezuchwytowym. Tutaj w przypadku otwarcia sytuacja jest podobna, choć odwrotna co do swego kierunku – wystarczy front lekko popchnąć, a otworzy się całkowicie. To, co stanowi kardynalną różnicę, to impuls ruchu dla zamknięcia frontu. Należy nie tylko popychać front w całym zakresie jego ruchu, ale także na końcu mocniej dopchnąć, by mechanizm mocujący zadziałał.
Jak pamiętamy ze szkolnych lekcji fizyki, praca to siła razy przemieszczenie. Musimy zatem przyznać, że fronty w systemie bezuchwytowym wymagają od użytkowników większych nakładów pracy przy zamykaniu, niż fronty klasyczne, i to codziennie. Koniecznie trzeba zdawać sobie z tego sprawę podejmując decyzję, co do wyboru systemu frontów.
W przypadku szuflad sprawa jest inna – tutaj systemy bezuchwytowe potrafią sobie poradzić z zamykaniem bez konieczności użycia siły przez użytkownika.
Naszym zdaniem stworzenie w podobny sposób działającego systemu dla zawiasów jest tylko kwestią czasu – wówczas systemy bezuchwytowe pod kątem nakładów pracy przy zamykaniu zrównają się z systemami klasycznymi.
Powierzchnia frontów
Kolejną rzeczą, o której warto powiedzieć w kontekście porównania systemów, jest miejsce frontu, z którym ma kontakt ręka użytkownika. W systemach klasycznych sprawa jest jasna – to uchwyt. W systemach bezuchwytowych to cały front. Jeśli wykonujemy fronty z materiałów połyskowych – musimy zdawać sobie sprawę z faktu, że fronty będą przez cały czas ubrudzone śladami palców. Musimy odpowiedzieć sobie na pytanie, czy taka estetyka nam odpowiada.
Reasumując
Na dzień dzisiejszy naszym zdaniem systemy bezuchwytowe „na klik” dla zawiasów nie mają absolutnie żadnego uzasadnienia użytkowego, wymagają bowiem dużego nakładu pracy dodatkowej od użytkownika. Kwestią ich zastosowania może być tylko estetyka. W przypadku szuflad sytuacja jest inna – tutaj systemy działają równorzędnie.